O tyle zrobienie biżuterii sobie nie było dla mnie zbyt trudne (wiedziałam dokładnie co chcę w dniu kiedy ją robiłam), o tyle z kompletem dla mamy miałam problem. Efekt końcowy myślę, że udany- mamie się podobał, a to najważniejsze. Oto on:
Zdjęcia niestety nie najlepsze, bo robione na szybko. Naszyjnik początkowo nie miał mieć małego wisiorka, ale przez pomyłkę w zamówieniu tak już musiało zostać. Cały komplet zrobiony ze srebrnych elementów i kryształków Swarovskiego.
Siostrze robiłam kolczyki, które miałyby pasować do bransoletki kupionej w Mohito. Oto efekt końcowy:
Tu również kryształki Swarovskiego.
I na końcu postu dodaję mój komplet, który ze strojem i fryzurą komponował się cudnie:)
W najbliższym czasie postaram się dodaćkilka zaległych zdjęć mojej biżuterii:)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz