poniedziałek, 19 listopada 2012

Błękitna trzyrzędowa bransoletka z charms

Muszę się trochę zmobilizować, żeby nadrobić zaległości tu na blogu. Trochę się nazbierało zdjęć biżuterii, które powinnam tu wkleić. Póki co prezentuję Wam 3-rzędową błękitną bransoletkę z charmsem w kształcie kryształka. Bransoletka zrobiona na gumce z białymi, ecru i błękitnymi perełkami oraz z niebieskimi kryształkami. 





Na tym zdjęciu widać jak białe perełki są przeplatane co kilka ecru.

wtorek, 6 listopada 2012

Ciasto czekoladowo-limonkowe wg Nigelli

Wracam po dłuższej nieobecności. Już nie raz myślałam, żeby tu zajrzeć i coś nowego wrzucić, ale jakoś czasu było brak. W końcu dziś się zmobilizowałam i postanowiłam podać przepis na przepyszne ciasto dla bezglutenowców:) Pyszne czekoladowe z gorzką nutą limonki:) Spróbujcie sami, a będziecie je robić już zawsze:)


Składniki:
  • 150 g masła
  • 150 g gorzkiej posiekanej czekolady
  • 6 jajek
  • 250 g cukru pudru
  • 100 g mielonych migdałów
  • 4 łyżki kakao
  • starta skórka i sok z 1 limonki
Sposób przygotowania:
  1. Czekoladę i masło topimy w garnku na małym ogniu.
  2. Ubijamy jajka z cukrem, aż ich objętość zwiększy się trzykrotnie. Mielone migdały mieszamy z kakao i dodajemy do jajek z cukrem, a następnie ostrożnie dodajemy ostudzoną czekoladę z masłem. 
  3. Ścieramy skórkę limonki i  wyciskamy z niej sok, a następnie dodajemy do czekoladowej masy. Dokładnie mieszamy.
  4. Formę wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy masę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st na około 40 minut. 


A oto mój wynik:)



czwartek, 11 października 2012

Kulinarnie

Wy reszcie post kulinarny i dzięki mojemu mężowi, a właściwie dzięki jego imieninom. Niby początkowo miało być tylko ciasto, a skończyło się na sałatce jarzynowej, swojskiej wędlinie (akurat teść wędził)  i rybie w dwóch postaciach. Dziś zapodam przepis na jedną z nich:)

Ryba w galarecie

Składniki:
- 1,5 kg ryby (tu szczupak)
- 2 średniej wielkości marchewki (ja miałam 1 ale gigantyczną)
- 1 pietruszka
- kawałek selera i pora
- średnia cebula
- sól, pieprz
- 3 łyżki żelatyny

Sposób przygotowania:
1. Wypatroszoną i oskrobaną rybę dzielimy na dzwonka. Wkładamy do garnka, razem z ogonem i głową, zalewamy wodą i stawiamy na palnik.
2. Warzywa obieramy i wkładamy do garnka z rybą. Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień tak, aby wywar bardzo delikatnie się gotował. Jeśli będzie gotował się mocno wywar będzie mętny. Gotujemy, aż ryba i warzywa będą miękkie.
3. Po ugotowaniu wyjmujemy rybę i warzywa łyżką cedzakową. Rybę układamy na głębszym talerzu lub półmisku. Marchewkę kroimy w krążki i układamy między dzwonkami ryby.
4. Z powstałego wywaru odlewamy 1,2 litra i dodajemy do niego 3 łyżki żelatyny i opcjonalnie odrobinę kurkumy dla ładniejszego koloru dokładnie mieszamy i zalewamy rybę. Wstawiamy do lodówki do stężenia galarety. Gdy galareta stężeje ozdabiamy plastrami cytryny i świeżą natką pietruszki.




czwartek, 27 września 2012

Jesienny charms

No i jesień do nas zawitała. Na razie co prawda w pogodzie tego nie widać (i całe szczęście), jednak nie zmienia to faktu, że mamy kolejną po lecie porę roku, którą ja osobiście lubię. Uwielbiam iść na spacer w okolice lasu i naszego wiejskiego jeziorka. W około piękne kolorowe liście spadające z drzew... pięknie:)
Nastrajając się tym klimatem zrobiłam nawet jesienną biżuterię:) Wiem, wiem miało być w reszcie o gotowaniu, jednak ostatnio to biżuteria zaprząta moją głowę:)
A oto i moja jesienna bransoletka charms:)




poniedziałek, 10 września 2012

Grzybobranie i modułki

Z racji pięknej pogody wybraliśmy się dziś do lasu na grzyby. Ja, jeszcze nie bardzo wprawiona w tym temacie, nie znalazłam co prawda imponującej ilości grzybów. ale wspólnymi siłami troszkę ich było:) Może jeszcze jutro zorganizujemy sobie taką wycieczkę jutro i będę mogła myśleć co z nich zrobić:) Chodzą mi po głowie polędwiczki wieprzowe w sosie grzybowym- takie jadłam na tegorocznych wakacjach w Kiełbonkach Starych (Mazury) i były przepyszne:)
Swoją drogą złapałam się ostatnio na tym, że piszę tu tylko o biżuterii, a przecież miało być też o gotowaniu! Obiecuję poprawę:)

Tym czasem przedstawiam Wam moje modułki. Ktoś chętny? :)

Z charms





Bez charms





Na rzemieniu



piątek, 7 września 2012

Zrobiona jakiś czas temu...

... biżuteria:) Dzięki Bogu, że wreszcie mam trochę więcej czasu dla siebie:) Korzystając z błogosławieństwa popołudniowej drzemki mojego Synka zamieszczę kilka zdjęć tego co zrobiłam już jakiś czas temu.

Bransoletka na bawełnianych sznurkach z drewnianymi koralikami i gwiazdkami

Bransoletka na rzemykach z koralikami galaxy

Naszyjnik na bawełnianym sznurku z drewnianymi koralikami typu jaguar

Naszyjnik na bawełnianym sznurku z lampworkiem "pawie oko"

Kolczyki z kołami z masy perłowej

To na razie tyle. W najbliższym czasie będę chciała trochę podziałać z modułami i zobaczymy co mi z tego wyjdzie:)

czwartek, 6 września 2012

Wolniejsza

Po ostatnich szaleństwach związanych ze ślubem brata jestem wolniejsza:) Kolejne wesele 22 września, ale tu idę już jako typowy gość:) Poza robieniem biżuterii sobie, doszło mi zrobienie kompletu mamie i kolczyków siostrze:)
O tyle zrobienie biżuterii sobie nie było dla mnie zbyt trudne (wiedziałam dokładnie co chcę w dniu kiedy ją robiłam), o tyle z kompletem dla mamy miałam problem. Efekt końcowy myślę, że udany- mamie się podobał, a to najważniejsze. Oto on:


Zdjęcia niestety nie najlepsze, bo robione na szybko. Naszyjnik początkowo nie miał mieć małego wisiorka, ale przez pomyłkę w zamówieniu tak już musiało zostać. Cały komplet zrobiony ze srebrnych elementów i kryształków Swarovskiego.

Siostrze robiłam kolczyki, które miałyby pasować do bransoletki kupionej w Mohito. Oto efekt końcowy:





Tu również kryształki Swarovskiego.
I na końcu postu dodaję mój komplet, który ze strojem i fryzurą komponował się cudnie:)


W najbliższym czasie postaram się dodaćkilka zaległych zdjęć mojej biżuterii:)
Pozdrawiam

wtorek, 28 sierpnia 2012

Wieże

Po wczorajszej iście zimowej pogodzie lato znów zawitało za oknem:) Nie są to co prawda te upały, które gościły u nas 2-3tygodnie temu, ale dobre i to. Mam nadzieję, że równie pięknie będzie i 1 września:)
W zeszłym tygodniu robiłam na nowo kolczyki wieże (pierwsze oddałam mamie w prezencie) i to na nich początkowo miałam się wzorować robiąc sobie kolczyki na wesele. Jak na razie oddaliłam od siebie tą koncepcję i jestem w kropce.


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Zabiegana...

W ciągu ostaniach dwóch tygodni moje życia przyśpieszyło obroty. Ciągle jakieś ważne sprawy do załatwienia, a i synek ostatnio mnie nie oszczędza. Mam nadzieję, że wszystko ustabilizuje się po 2 września, kiedy będę już po ślubie i weselu brata. 
Dziś mając chwilę dla siebie, dzięki 30 minutowej drzemki mojego dziecka w ciągu dnia- od19.30 o dziwo mam już wolne- postanowiłam nadrobić internetowe zaległości i zamówić koraliki i półfabrykaty na moją "weselną" biżuterię. Mam nadzieję, że  w środę już będzie.
Zanim, więc wstawię jej zdjęcia, zamieszczam kolczyki zrobione już jakiś czas temu

Kolczyki wykonane z bigli ze sprężynką, średnich kół zamkniętych, linki jubilerskiej i masy perłowej- różowej i niebieskiej. 

środa, 22 sierpnia 2012

Moje pierwsze kolczyki


Tak wyglądają moje pierwsze kolczyki. Przyznam nieskromnie, że jestem z siebie dumna i uważam, że jak na pierwszy raz to wyszły całkiem przyzwoicie. Sprezentowałam, że mojej siostrze na urodziny koleżanki i mogę się spodziewać zamówień na nie:) 
Robiłam je już dość dawno, bo ze 3 tygodnie temu i dziś postanowiłam zrobić je po raz kolejny. Przyznam, że różnicę widać...