Coś ostatnio nie jest mi dane zrobić zdjęcia spokojnie, tylko wszystko w biegu, "na kolanie". Wybaczcie:)
Dziś na obiad zaserwowałam moim chłopcom kurczaka w trochę innej odsłonie, przyznam szczerze, że takiego robiłam po raz pierwszy.
Składniki:
- 4 filety z kurczaka
- 1/2 szklanki mąki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3/4 bulionu z kurczaka (ja zamieniłam na grzybowy)
- 200 g pokrojonych w plasterki pieczarek
- 50 g masła
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka posiekanego świeżego estragonu (zastąpiłam suszonym)
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
Przygotowanie:
- Kurczaka posypujemy solą i pieprzem oraz obtaczamy w mące (2 łyżki zostawiamy do sosu).
- Na dużej patelni, na średnim ogniu rozgrzewamy 2 łyżki oliwy. Wrzucamy kurczaka i smażymy po 6-7 minut z każdej strony, aż się zarumieni i dobrze wysmaży w środku. Następnie zdejmujemy filety z patelni i przykrywamy folią aluminiową, aby nie wystygły.
- Zmniejszamy ogień, wlewamy na patelnię resztę oliwy, wsypujemy 2 łyżki mąki i dokładnie mieszamy. Stopniowo dodajemy bulion, ciągle mieszając. Następnie wrzucamy pieczarki, zagotowujemy, zmniejszamy ponownie ogień i dusimy około 15 minut, aż sos zgęstnieje.
- Dodajemy masło, sok z cytryny i estragon, ciągle mieszając, aż masło się rozpuści i połączy z sosem. Rozkładamy kurczaka na talerz, polewamy sosem i gotowe:)
Gdy dodajemy do sosu kremowy składnik, w tym przypadku jogurt, dolewajmy go stopniowo, ciągle mieszając. Nie pozwólmy, by sos się zagotował, bo może się zwarzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz